3 lata temu
sobota, 28 lipca 2007
coz... dzisiaj druga notka... ale pierwsa byla zalegla za wczoraj :);p wiec jezeli ktos przeczytal dzisiejsza pierwsza i nie przeczytal tej to znaczy ze jest malo spostrzegawczy bo inaczej jest nieco napisana :) od czego tu by zaczac. moze od poczatku... wstalem cholernie pozno za co bylem na siebie zly bo az o 9.00 ;/ coz bywa i tak juz powoli przestaje pisac kropeczki :P bo niektorych wkurzaja a wiec wrocmy do tematu. Wstalem o 9.00 i zjadlem sniadanie oczywiscie przygotowania do dnia komp o 10.00. Potem jakos sie nudzilem to zapuscilem muzyke i sobie posurfowalem po stronkach roznych. Okolo godziny 15 brat wyszedl na mecz a mama poszla do sasiadki. Wpadlem na ciekawy pomysl. ustawilem sobie normalny stol jakies 40 cm od sciany i jak forest gump pykalem sobie o sciane :). Tak pykalem sobie z godzinke ale oczywiscie musialem cos w tle miec bo inaczej nie mozna. Zawsze sie pracuje przy muzyce :D wrzucilem jakies 10 piosenek na liste i pykalem. W pewnym momencie ktos zagadal. "Nieznajomy" mi wyskoczylo. No ale dobra tam odniore. Napisala ze jest dziewczyną. Ale mi to nei wsytarcza wiec zapytalem dokladniej. A ona na to że "czarna"... mysle(to zadkie zwlaszcza w weekendy a tym bardziej wakacyjne) nie znam dziewczyny no to pisze ze jak sie zastanowi i zdecyduje mi przedstawic to ze neich zagada... no a ona na to ze zna Floresta(pozdrawiam) i ze ziomków z klasy... wiec mysle sobie ze z naszej szkoly. Nie napewno ale raczej tak :) [sorki ze pisze raz duza a raz mala ale musze sie jeszcze przyzwyczaic] juz sie nie odzywala. Mialem juz powrocic do ping ponga ale... no zgadnijcie :)... zagadala druga osoba ;/ i znowu nie chciala sie przedstawic to powiedzialem ze zablokuje. Ona na to "nara" a ja na to narka i blok :)... tka postepuje i niech bedize to przestroga :)... dalej gralem z ping ponga a potem przyszedl Florest. Sprawdzil sobie traviana a potem poszlismy z Filoniem(pozdrawiam) grac w kosza. POpykalismy sobie troche a potem jeden na jednego turniej. Nie bede wam tego przyblizal bo nic ciekawego :P... potem wrocilem do domu i jestem tutaj :)... ale zanim skoncze ta notke to chce powiedziec Julka(pozdrawiam) ze niestety jej przepowiednie sie nie sprawdza... takie zycie :( no ale coz nie pisz w komencie o co chodzilo bo to ma zostac nasza tajemnica. Natomiast Anetka z 14 (pozdrawiam) ma racje i powinienem zrobic to co ona radzi zreszta sam na to wpadlem juz :)... a tak to nic innego jak tylko powiedziec że nie postawie juz nic wiecej ponad Pilke Nożną wiec niewazne co piszecie w komentarzach juz nie zmienicie tego... pozdrawiam resztę ... pa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Jeju^^ robisz postępy. Pozdr:*
Prześlij komentarz