czwartek, 30 sierpnia 2007

coz... siedze jem i psize notke. zaraz musze spadac bo brat chce wejsc. no ale notke napisze. no wiec tak regulaminowe 8 godzin przespane mimo ze wstalem o 9.00 na 10 na gre w noge umówiony. no a jeszcze pobiegac i do szkoly sie przejsc po papiery o ubezpieczenie. no wiec poloczylem to i przebieglem sie do skzoly i z powrotem po te papiery. no potem jak mowilem na 10.00 poszedlem grac w noge. bronilem jak nigdy. forma, pierwsza klasa. interwencje godne ligi mistrzów. no poprostu gdyby nie ja to bysmy przegrali ten mecz. a wygralismy. 2 interwencje zapadly mi w pamiec. karnego wyjąlem, jedyny w tym meczu. obroniony :D:P. no coz... ale jak to moja kolezanka powiedziala zawsze znajda sie lepsi :). zresztą pozdrawiam ją Madzia. :) tak. pogralismy 4 godzinki. wyszedlem poobijany jak to bramkarz, 2 kontuzje, no i zmeczony jak kon po westernie. potem do domu. i w baldurs gate. potem zaszli Pryma z Kubą(pozdrawiam obu). byla ostra zabawa jak to keidys dawniej. normalnie kulturalnie. xD:D:P. pogralismy sobie w noge. troche ledwo chodzilem. ale wygralismy z Kamilem(pozdrawiam). potem bylem umówiony z Pauliną i Kamilą(pozdrawiam) pod lodowiskiem. mielismy pewną sprawe do rozwiklania. i pracujemy nad tym. ogolem potem troche pogadalismy tego smego. jak zawsze fajnie. i jakos pomyslalem sobie ze w koncu musze sie spotkać z moją Oli(pozdrawiam). bo sie ztesknilem. no a tak troche Paulina mnie przestraszyla ale ja ogolem smierci sie nei boje. a musze juz konczyc... pozdrawiam... pa:* kocham cie Oli :) Paulina bd dobrze bo sprawy z moich rekach :D:P

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

hej Wilczku..:( ja tez siem stesknilam..:(( i nie wiem czy wogóle warto mnie widziec..:(( bo ludzie w takim dole jak ja wyglądaja raczej kiepsko..;(( bo cóz, powiem ci ze cię kocham bardzo mocno;** hehe no i to jedyna rzecz z jakiej powodu moge sie dzis usmiechnąc..:(( bu$ka