czwartek, 13 marca 2008

dobra... to teraz pare skarg na was... po primo proszę jak już nie macie kont na google to prosze zebyscie sie na końcu podpisywali... bo nie wiem komu mam co odpisywac... w kazdym badz razie... notki bedą czesciej... tzn jak najczęściej :)... to do jednego anonima... Anetka wiem czemu sie tak zachwyca moim przezwiskiem jakze znanym w wielu środowiskach... w niektórych z dobrej storny w drugich jako bardzo ekscentryczny człowiek... w kazdym badz razie w moich oczach jestem chamski, bezczelny i krytyczny :):P dalej... nie bede zwracal Troja uwagi na twoje komentarze z powodu interpunkcji bo nigdy na to nie zwracałem uwagi... a ortografy bd poprawiał kiedy będę miał ochotę;p... tak teraz własnie wróciłem z podwórka a mój brat zajmuje telefon... a ja czekam na telefon od Majki... no kuna zaraz go ubije jak psa:P... no ale dobra mniejsza o wiekszosc... slucham sobie starych kawałków muzyki które są w maire szybkie i przy ktorych dosyc moge zmobilizować swoje siły aby uzyskać jak najwyzsza forme w tym wszystkim co robie :):P no a co do tego... ktos kiedys powiedział ze sie bardzo poswiecam dla sportu... otóż ostatnio nad tym myslalem i doszedłem do bardzo smutnych wniosków i rozkminiłem czemu tak chce mi sie poswiecac... no ale o tym wole nie mówic... zostawie to dla siebie i bede to w sobie tlumil...;p a co do GIMNAZJADY!!!!... przeslismy dalej... jak juz wiekszosc moze zauwazyc po opisie na gg w ktorych sa podane kolejne wyniki meczów... 4:1 ; 3:0 ; 2:1 dla zaspokojenia waszego zdenerwowania tym ze stracilismy dwie bramki usprawiedliwie sie ze puscilem tylko jedna i to na farcie;p... no ale dobra to pominmy... dobra bd konczył... narazie nic ciekawego nie powiedziałem... ano zapomniałbym napomknąc... ze teraz siedze sobie na gg i zobacyzłem pewną osobe dostepną... i pomyslalem sobie... ona po mnie cisnac próbuje... ale jakos jej nie wychodzi... ale nie chce jej robic zadnej wiekszej krzywdy w skzole... mimo ze moge wiecej... wiec poprostu ją zostawie... niech zyje w swoim swiecie ze jest lubiana a najblizsze jej osoby ja obgadują... mówi serio... ja nie mówie czegos czego nie sprawdziłem... w ogole sie zdziwwilem bo zawsze myslalem ze jej paczka jest zgrana...a tu pizdziec... w sumie to nie jest paczka i kazda z nich zyje sama myslac ze jest jakos wspierana przez innych... a reszta klasy(bo mówie tutaj o paczce z klasy) jest super zgrana i zaden by nikogo z tej paczki jakos nie sprzedał ... u nas tak sie nie robi... a u nich... u nich sie sprzedaje wazne tylko zeby bylo sie bezpiecznym... zeby dupe uratowac... a ze tą notke pisze na raty wiec powiem ze juz jestem po rozmowie z Mają i jak zwykle mogłbym rozmawiać z nią całe życie i jeszcze dłużej gdybym miał szanse... i ze jest cos co chce jej powiedziec ale sie troche boje... bo w sumie 100% szcezrosci ale z drugiej strony... no ale powiem jej to przy najbliższej okazji... niech wie tylko ze ją kocham i nigdy jej sam nie ostawie... :*:*:*:* dobra koncze ja juz raz na zawsze (w tej notce :P) pa Kocham Cie Maju :*:*:*:*

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

:) bede pierwsza ;d nieźle ja sie podpisuje ;D no prawie zawsze :P a jak się nie domyślasz.kto pisze, to kto tu ma problem Ty czy ja ;>? pozdrawiam buziaki ;*:**

Anonimowy pisze...

moze o mnie wspomnisz w notce ;D ^^^^

ania pisze...

oj dawno Ci komenatrza tu nie isałam ;d ty mi zresztą tez ale to pomińmy ;Dja tak widze że Ty sie problemami innych przejmujesz ;P a co do tego tlumienia w sobie ;d to nie rób tego powiedz komus np. mnie xD zarcik ;d heh no ale jak chcesz to czemu nei :P , dozobaczenia jutro ;*