3 lata temu
czwartek, 1 maja 2008
tak... Aniu po pierwsze jedna ich piosenka mi sie podoba ;P i ze mam ją na komie to jak sobie biegam to jej słucham ;]... no to jedziemy :)... ostatnio było całkiem ... fajnie ;]... zacznijmy od przedwczoraj(?) o ile dobrze pamietam :P... byla ostra zmula :P nagle Przemek pisze na gadu czy przejde sie z nim tam i tam :P no to jedziem :P przeszlismy sie i teraz znam gwiazde (czyt. kupił sobie gwiazde :P) no sie umówilismy ze za jakies 20-30 minut lecim do Białej bo nie ma sensu w domu zużywać powietrza... przyszedłem do domu i zjadlem :D:P(o tak to najwazniejsze w tym dniu było:P xD) no i telefon od Michała czy chce wyjsc na Bujak bo akurat jest przy DSK a ja na to ze zaraz wychodze ale moge na chwile wyjsc no i posiedzielismy sobie na Bujaku i obgadalismy podstawowe sprawy organizacji imprez w szkole :p... o panie... Bal III klas to bedzie istna masakra :D:P... ale bedzie niezła jazda :P... no i potem przyszedł własnie Przemek i Bartek to sie z Michałem rozeszlismy i do Białej... po Białej sobie wszyscy 3 pochodzilismy pograłem sobie w Fifa street a Przemek chciał sprawdzic fotke ale jakis ciul mu kompa blokował bo na wszystkie 4 tylko 3 włączone i w tym jeden na którym działą fotka.pl to najpierw byl zajety przez kogos innego... no to obog poogladalismy gierki:P kiedy komp z fotka sie zwolnil zaczelismy szybko isc zeby nikt nam nie zają ... ;p niestety ten ciul przeciadł sie :P... no to wkurzeni stoimy obok i go zcinamy a ten nic :P... ja usiadłem na kompa obok i sprawdziłem plemiona:p a przemek do mnie szeptem... "wez wilku go zwal bo ja go zwale" mialem na mysli tego ciula co zajął nam kompa:P... bo niektórzy mają skojarzenia :P...i tak przez pol godziny jak nie 45 minut przemek nie sprawdzil fotki:P... potem poszlismy bo Bartek potrzebował dla taty rekawiczki do roweru :p... no to kupilismy mu te rekawiczki i wsio:P... lecimy jeszcze przed wyjsciem do KFC :P... wyszlismy i na plac zabaw :P... chwila na placu i do domku ;p;]... wracałem i nagle sms od Mai ze jest przy TP na przystanku sama i jej zimno:P (zeby nie bylo zadnych podtesktów zebym przyszedł)... i ze autobus ma za 20 minut dopiero :p no to ja dawaj gonic na ten przystanek :P 5-10 minut biegu i byłem na miejscu ... Maja ze mnie sie smiała i mnie wycałowała ;p... ale bylo mi z tym dobrze ;] czułem satysfakcje ;];p... wróciłem do domku i znowu zuzywałem powietrze ale przez jakies 30 minut tylko:P... bo nadeszła godzina dla której chodze cały dzien i staram sie przezyc :D:P... godzina kiedy dzwonie do Mai :)... rozmowa byla bardzo milusia ;] ale nie zdradzam szczegółów bo mozliwe ze was to nie interesuje, albo... co lepsze za bardzo was to interesuje a to prywatne sprawy jednak :D:P... wiem ze mówie jak pewna osoba ale inaczej nie moge tego ujac :P... bo bardzo milusiej rozmowie z Mają poszedłem "spac" a moze raczej lezec :P ale wy juz nie wnikajcie dlaczego :D:P... nastepny dzien upłynał troche inaczej... i w szkole taki ciul mi grozil... powiedział ze wpierdol dostane od kolegów jego starszych... ja na to ze nie wie komu grozi... powiedziałem o której koncze, i jak dowiedziałem sie jakie ma plecy to powiedziałem mu zeby nie straszył mnie moimi znajomymi bo duzo osób mnie zna i nie sadze aby znał kogos innego bo Diabła i Rećko to akurat spoko majonez i zero przypału:P... jak sie okazało cała klasa moja byla juz najarana ze bedzie co robic po szkole a tu zonk...mama po niego do szkoły pryzszła ja pierdziu jak dygał no takiej sesji to ja jeszcze nie miałem jak z niego wszyscy spiali ale i tak go dorwe i urzadze mu jesien sredniowiecza... bo frajerstwa zniesc nie moge -.-;p... potem po szkole poslzismy na Bujak... na bujako troche i po Maje bo była w poblizu :)... sobie gadalismy smielismy sie i cisnelismy jak zwykle po ... mnie ;];p... ale kazdy w naszym gronie wie ze mnie nie obrazi bo ja nie mam kompleksów i wiem ze wszystko jest po to zeby bylo tylko smiesznie a nie zeby komus dowalic :)... pisze to bo czesc moze nie rozumiec jak to jest w naszym towarzystwie :P... zreszta nie tylko po mnie cisnelismy ale mniejsza o wiekszosc;p... "towarzystwo" jak to moja mama keidys powiedziała(nie pamietam kiedy) poszli sobie i zostalismy sami z Mają... niestety tylko na chwile... bo potem na przystanek bo Maja musiała wracac do domu:P... no to ją odprowadziłem :)... ahh... ale ona jest... hmmm ;] potem wróciłem do domu troche pomieszkac i około 19.30 wyszedłem z Bartkiem i bratem na boisko zeby sie troche zgrac... akcje nam wychodziły ładnie ;];p... gorzej ze strzałami ale tez nie najgorzej :P... potem wrocilismy i Przed Blokiem <- to nazwa własna :P posiedizelismy na ławeczce :P... Kajtek poszedł, przyszedł Przemek i sobie... pogadalismy ;] o wszystkim, a zwłaszcza o dziewczynach ;]... tzn tak teoretycznie uzylem liczby mnogiej :P... potem sie rozeszlismy do domów... jak wiecie dnia tego był kolejny mecz gigantów Liverpool vs. Chelsea... niestety nie chciało mi sie go ogladac... a czemu niestety... to chyba powinien wiediziec kazdy... i nie lubie o tym mówic... Barcelona zremisowała najpierw tydzien temu u siebie 0:0 czyli na Old Trafford wystarczył im bramkowy remis... i w około 7 minucie Manchester strzelil im gola... Barca miała całe 83 minuty plus doliczony czas z obu połów zeby strzelic gola na wage awansu a zarazem na osiagniecie czegos w ciagu ostatnich 2 sezonów... przypominam... wszystkie mozliwe puchary oprócz LM(ligi mistrzów) juz wtopili... a od x meczów(nie pamietam ilu) nie wygrali nic... nie strzelili ani jednego gola od 4 meczów... i w ciagu tych 4 meczów jeden zremisowali reszte przegrali... niestety Barcelona po pieknym meczu i mocnym cisnieciu rywala odpada z LM... smutek i złosc na twarzy kibiców... podaje konsekwencje... (najprawdopodobniej) Rijkard odchodzi:( Ronaldinho odchodzi :( Eto'o odchodzi :(... nie poruszac mi tematu prosze meczu... bo to jest dla mnie drazliwy temat... Manchester United 1 : 0 Barcelona :(... plany na dzisiaj: 11.55-Maja :) 17.00-zbiórka rady 17.30-zbiórka patrolu SH... koncze na tym moją notke... kocham Cie Maju:* bardzo bardzo bardzo :* tak (bardzo)^n (czyt. bardzo do potegi n) gdzie n= ∞ (czyt. nieskonczenie wiele) kocham Cie Maju :* papa pozdrawiam wszystkich :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
yEEeessS jestem w notce ^^
ja też, ja teeż !;D
kocham Cie palancie :***
nom ja tez ;D i to jako drugie słowo zaraz po wielokropku :) mhm :)
"wez wilku go zwal bo ja go zwale" świetny tekst ;D
ale Ty długiee noty robisz moje zajmują jedną czwartą Twoich ;D pozdro :) :*
Prześlij komentarz