piątek, 12 października 2007

tak wlasnie stanelo sie... nowa notka :)... no wiec duzo sie ostatnio dzialo... zaczne od poczatku... byla dyskoteka... poporowadzilismy ja prawie bezblednie... prawie bo mielismy 2 male usterki ktorych nawet prawie nikt nie wylapal... a mianowicie... raz nam swiatla sie zwalily w sensie doslownym cyzli spadly... a drugie jakis chlop powalony na 102 podszedl do laptopa keidy bylem chwile odwrocony i klikna myszka i zmienil ja w polowie... lekkie oburzenie ale piosenka i tak sie chyba nie podobala jaki jedna z nielicznych.. slyszalem same pochlebne wypowiedzi zarowno nauczycieli jak i uczniow... jedyna jedna wypowiedz byla jegatywna... ale to jest tylko jedna... jezeli jednak ktos ma cos do zarzucenia to prosze bardzo nawet chyba nie wie ile mysmy sie pierdzielili ze sprzetem... ledwo zdarzylismy na 17.00... no pozatym zebrani bawili sie znakomicie... malo tego jak sprzaralismy to nie bylo nawet na podlodze nasyfione papierkami za co tez jest plus od pani dyrektor i nauczycieli... tak dzisiaj na lekcji tez byl nie lada przypal... a w zasadzie lekko sie rozerwalismy ale teraz jak na to spojze to troche mi szkoda tej pani praktykantki... najpierw przy sprawdzaniu obecnosci kazdy podawal sie za kogos innego... np kiler byl prymą, pryma kilerem, borek lukasze, lukasz karolem... ogolem wycie... potem byla lekcja przeprowadzona przez Szutke i Lucka. co chwila ktorys krzyczal do praktykantki haslo "ssij" ale chyba sie nei przejmowala... pryma sobie czolgal sie po sali... a ta dopiero po jakims czasie sie zjarzyla... przysiadla na korsiego lawce bo siedzi sam... i siediz na tej lawce a ten ja(lawke) zaczyna przesowac lekko i ta z tej lawki zleciala... jaki bulwers... jak zaczela na niego morde drzec... minus 20 niby mu wpisala ale nic nie bylo bo potem sprawdzalismy... potem miala przepytac pryme... z to ze sie czolgal... dostal jedynke...a le musiala sie go zapytac jak sie nazywa... 3 razy odpowiedzial ze nie wie... za 4 razzem odpowiedzial: "nie pamietam. może Kilarji, może Grodzki a może Antoniuk" wszyscy z neigo zwyli... no to praktykantka do Szutki i Troi zeby powiedzialy jak on sie nazywa... a one na to ze stanowczoscia ze nei sa kapusie i nie powiedza... no to ta zagrozila prymie dyrektorka i sie lekcja skonczyla... on sie przyznal i nie wiemy czy wstawila jemu jedynke... i tak sie skonczyly fajniejsze dni :)... ogolem to bylo fajnie :)... koncze bo nie ma nic wiecej :P pozdrawiam... kocham cie Oli :*:)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hmm poZazdroscic Ciekawych Dni w sQl .. U mnie zmula jak zawsze... tes cie kocham ;** bU$kaa ;**!

Anonimowy pisze...

czesc;D
nowa nocia;D
no no jakie ciekawe lekcje;D...
no i gratuluje świetnego poprowadzenia dyskoteki ;)... Brawo :D ^^ ... było naprawde wyczepiscie ;) ;] xD...
paaa:**...

Anonimowy pisze...

a mnie nie zal glupiutkiej praktykantki xD ha! (jak zawsze jestem mila^^). Poza tym dyskoteka nie najgorsza;p

Anonimowy pisze...

Ty!!!!!!!!!!

Zapomniałeś dodać o tym co się działo przed polskim xD

"Nie mam dla pani czasu"

^^

Akcja umilanie życie praktykantkom rlz xDxDxD