3 lata temu
środa, 28 maja 2008
o tak... niedługo moje kochanie zadzwoni... ale zanim to... zamierzam napisac ten jakze nudny tekst ;p... notką zwany :) a dzieje sie tak... dzisiaj zaliczylem juz kolejne 2 przegrane... to w sumie juz 6 ;/... moje morale jeszcze bardziej spadły... teraz zeby je odnowic musialbym z 10 razy wygrac :(... a tak nie mozna... zreszta to nie powinien byc wstyd bo na bramce nie stalem jak rpzegrywalismy to moze dlatego :)... ja osobiscie jak na bramke wchodzilem zaliczalem dobry wynik:) i dobra gre :)... ponad to... umieszczam sprostowanie... bo tamtą notke pisalem jeszcze jak wyszło rozpozadzenie ze cala impreza SUPERDWOJKI ma zorganizowc prezydent Jakub Wilczynski... :) chwała Bogu dostałem dobry zespół (Michal i Aneta) w ktorym mi sie dobrze wspolpracuje i tegoroczna gala rozdania nagrod nie bedzie w cale ale to w cale dretwa ;]... więc teraz mówie ze nie tylko ja jestem zmeczony tymi probami i przygotowaniami ale mowie to takze w imieniu Michała i Anety :) ostatnio nikt o mnie nie mysli bo nie ma godziny minutowej :( albo minuty godzinowej :(... (tzn. np. 16:16 08:08 14:14) dzisiaj raz bylo 15:15... no ale przez caly dzien zawsze mialem prawie co godzine i minute... a teraz nie ma tak :(... ponad to co do zlotu... poznałem blizej Anie i Ade... i spoko są :)... jak dla mnie :)tylko Ania nie chce mi powiedziec :(... ale reszta to juz tajemnica ;p... no ale coz... widocznie juz tego dane mi wiedizec nie bedize... i nie wkurza mnie ze nie wiem kto... tylko to czemu nie moge wiedziec... i ze jestem bezsilny... a sami pamietacie ze "dla Wilka nie ma rzeczy niemowliych"... kto mnie zna ten pamieta :) jakie to juz rzeczy sie wyprawialo... ale powracajac :P... podsumowujac w sumie sumiastej... pipiery do liceum zdane... (zebyscie juz nie pytali to 3 LO, 6 LO, 4 LO) dokladnie w takiej kolejnosci jak podalem ;]notka za notką i zblizamy sie do 100... a na 100 notke jak napisze... to prosze o to zeby kazdy kto czyta walną jakiegos komenta... tak chociaz cokolwiek... zebym mial takie rozeznanie kto to czyta :D:P... w sumie koncze :P... papa:P pzdr :*... kocham Cie Majuszka :*:*:*:*
wtorek, 27 maja 2008
miala byc notka... to jest notka ;]... bylem na zlociku...MÓJ DOM i bylo... całkiem całkiem :)... ale wg mnie sa lepsze wyjazdy... poprostu nie moge sie doczekac obozu w stanczykach:P... to moze byc niezla jazda :)... a na zlociku podstawową wadą bylo to ze nie było Mai :P... tak dokladnie :)... mozna bylo sie po mnie tego spodziewac... myslami ktore mnie tam trzymały przy zyciu jest wlasnie Majka i to ze jak wrocimy z Florianem zjemy zaplanowanego kebaba :)... o tak... był smaczniutki :) Florian tez nie mógł sie doczekac... fajną scenke na zlocie napisalismy :)... jak zwykle najwieksze wycie mielismy z Nebulem i Florianem kiedy ją układalismy :P... no Nebul dostal ta plakietke :)... i jest oficjalnie w radzie druzyny :)... dla mnie to dobra wiadomosc bo Nebul jest spoko i go lubie... ma duzo pomysłów i mysle ze bd dobrze :)...poznalem 2 fajniutkie druhny z 14 :D:p.. zartuje nie bede tak na nie mówił... tzn oficjalnie poznałem... z widzenia znałem je juz w marcu ;]... Ada i Ania ;).. i sa fajne :)... polubilem je :)... w piatek... w piątek sa super dwójki do ktorych musze polowe rzeczy przygotowac... :p druga polowa jest juz przygotowana :P... super dwojki to jest najbardziej prestizowa nagroda w pg2... i jest wreczana co roku w 5 kategoriach w tym 3 uczniom, 1 nauczycielowi i superspecjalna :)... fajne piosenki ktore ostatnio slyszalem????... Avril Lavigne -when you're gone, Bryan Adams - when you love someone... no a tak to co u mnie... ostatnio slabiutko... mam pare obitych miejsc na ciele jak to ja :D:p... 4 porazki z rzedu(mecze) to jest jednak beznadizejny wynik... ale moze dlatego ze w kazdym z tych meczy gralem w polu a nie na bramce... przez to mam slabe morale... no ale Majuszka jest :D:*... moja najslodsza :)... dobra bede konczył :p... papa:* zobaczymy czy dzisiaj wygramy jakis meczyk :P... kocham Cie Maju :*
piątek, 16 maja 2008
takkk... 94 notka na tym blogu... i co ja wam w niej powiem... po primo ze jest dobrze :) bo z Mają jestem juz ponad miesiac... co stanowi jej jak i mój jednoczesnie takze rekord :)... i o dziwo... nie nudzi sie ani troche... tematy do rozmów sie nie wyczerpują... ciagle tak samo mocno ja kocham... ciagle tak samo mocno jestem o nią zazdrosny... ciagle tak samo mocno wielbie jej charakter... i ciagle tak samo mocno nie widze jej wady w wygladzie :):D:P... tak... ktos by rzekł ze jestem w nią zapatrzony i tylko dlatego... a tak na prawde... po prostu.. De gustibus non est disputandum jak to sie mówi... gdyby byla idealna to by mi sie znudziła... a tak ma jedna wade... i to z charakteru :)... ale to ona wie i ja wiem i starczy :p... a tak co u mnie... u mnie całkiem znosnie :)... otoz jade na zlot :(... niby powinienem sie cieszyc... mam na mysli 3-dniowy zlot hufca zhp... ale z drugiej strony podczas zlotu sa urodziny Mai na ktorych chcialem byc... chcialem to malo powiedziane... bylbym gotow oddac dusze diablu zeby z nią byc... :(... ale jednoczesnie odpowiedzialnosc za zastep mnie tam ciagnie... a czemu ciagnie to teraz nie moge powiedziec... powiem po zlocie... co dalej... jestem dumny z mojej dziewczyny... oj tak... jak to ona powiedziala ciesze sie bardziej niz ona... bo dostala sie z pierwszego miejsca od nastepnego etapu konkursu w spiewaniu:P... ojojoj... cudnie ;):D:P... xD... z Florianem gramy w CS i ogolem sie kontakty polepszyly ;]... dawno z Majuszką sie nie widziałem :(... kurcze... srednia zapytacie jaka bd... lepsza niz na polrocze :D:p... ale to jeszcze nie koniec roboty... musze sie troche poduczyc :P... i reka mnie boli:(... a dokladnie nadgarstek... cos jest nie tak :(... chociaz ja bym wolał zeby bylo "wszystko tak"... ;p isc musze ja zaraz do szkoły ale zanim to... to wam powiem ze sie nie staracie jezeli chodzi o komentarze;p ale dobra... ;p ta ankieta ktora wstawilem mozliwe ze juz byla jak tak to powiedzcie mi... ;p ponad to plany na dzisiaj : brak :P gotowy na propozycje :)... do zobaczenia albo przeczytania... kocham Cie Maju :*... pozdrawiam all :)
niedziela, 4 maja 2008
humor: 6/10 ;]... szczescie: 3/10 (czemu tak dobrze ? bo jestem z Mają; czemu tak zle? bo jak zawsze dostaje za brata ;]) no wiec tak zacznijmy od tego ze mial ostry przypał ktorego nie bede tutaj opisywał bo nie ma sie czym chwalic w kazdym razie przewlail sobie zycie... a przy tym ja dostałem ochrzan... i to ostry i mam lekkie ograniczenia ktore w psosob dyplomatyczny powoli znosze ;]... no tak... ja zawze bylem dyplomatą;p... pomijajac ze Sobote i niedziele przesiedziałem w domu to wszystko jest spoko... w czwartek i piątek sie widziałem z Mają :*... hmmm... fajniuszko i milusio :)a teraz... siedze na kompie i sie ambitnie nudze... a widziałbym sie zapewne z Mają... ale Maja jest na działce... wiem ze nie za bardzo pogoda dopisuje ale to nie jej wina :P ona nie chciała jechac :P... a ostatnio zostaly zerwane stosunki dyplomatyczne miedzy mną a moją mamą... ale powoli dostaje swoje uprawnienia spowrotem i sytuacja jest opanowana... mówi sie ze nie da sie wygrac z rodzicami????... to ja wam wlasnie pokazuje ze da sie wygrac ;]... moze nie wygralem jeszcze wojny ale bitwe juz ktoras z kolei :)... brat?... brat to jest idiota... i nie zamierzam go kryc... ale tez nie zamierzam go sprzedawac... jezeli zobacze go palacego albo pijacego to przyrzekam ze mu sprzedam strzała albo co... a jak wroci do domu i zapyta mama co sie stało to albo bedzie musiał sie sprzedac mowiac jednoczesnie za co dostał albo poprostu ukryc i siebie i mnie ;]... a ja jestem w stanie dostac ochrzan za to ze walnąłem poprostu brata ;]... ponad to musze przyznac ze jestem zajebiscie zazdrosny o Maje :(... ale z drugiej strony to takie troche fajne jak słysze ze nie mam o co :)... pozostaje mi tylko wierzyc ze mówi prawde :) a wierze jej :D:P... Barca dzisiaj gra ;] o tam... z Valencią :) jakby ktos nie wiedział to jest hiszpanski klub i graja w ramach rozgrywek Primera Division(czyt. hiszpanska pierwsza liga)... poznałem blizej przyjaciółke a raczej siostre cioteczną Mai... Pati :) spoko majonez :) czyt. niezła dziewczyna do wzięcia :D:P... ale wybredna bo ma wziecie z tego co wiem :P... dla zaspokojenia sumienia bo czasami Maja zerknie tutaj napisze jej ze dla mnei Maja pierwze miejsce :*... kocham Cie :*... Aniu... nie pisze długich notek :p poprostu pisze co mi palce na klawiature przeniosą;P... ale ostatnio bylo ciekawie... :) i Majuszka fajne piosenki pisze :P tak miedzy nami to zeby Bartek wystapił w tej notce pisze o nim i go pozdrawiam z Przemkeim :P... w sensie ze pozdrawiam Przemka i Bartka :P... w sumie koncze :P... papa:P... kocham Cie Maju :*... godz. 19.00 FC Barcelona vs. Valencia CF kC Malutku :*
czwartek, 1 maja 2008
tak... Aniu po pierwsze jedna ich piosenka mi sie podoba ;P i ze mam ją na komie to jak sobie biegam to jej słucham ;]... no to jedziemy :)... ostatnio było całkiem ... fajnie ;]... zacznijmy od przedwczoraj(?) o ile dobrze pamietam :P... byla ostra zmula :P nagle Przemek pisze na gadu czy przejde sie z nim tam i tam :P no to jedziem :P przeszlismy sie i teraz znam gwiazde (czyt. kupił sobie gwiazde :P) no sie umówilismy ze za jakies 20-30 minut lecim do Białej bo nie ma sensu w domu zużywać powietrza... przyszedłem do domu i zjadlem :D:P(o tak to najwazniejsze w tym dniu było:P xD) no i telefon od Michała czy chce wyjsc na Bujak bo akurat jest przy DSK a ja na to ze zaraz wychodze ale moge na chwile wyjsc no i posiedzielismy sobie na Bujaku i obgadalismy podstawowe sprawy organizacji imprez w szkole :p... o panie... Bal III klas to bedzie istna masakra :D:P... ale bedzie niezła jazda :P... no i potem przyszedł własnie Przemek i Bartek to sie z Michałem rozeszlismy i do Białej... po Białej sobie wszyscy 3 pochodzilismy pograłem sobie w Fifa street a Przemek chciał sprawdzic fotke ale jakis ciul mu kompa blokował bo na wszystkie 4 tylko 3 włączone i w tym jeden na którym działą fotka.pl to najpierw byl zajety przez kogos innego... no to obog poogladalismy gierki:P kiedy komp z fotka sie zwolnil zaczelismy szybko isc zeby nikt nam nie zają ... ;p niestety ten ciul przeciadł sie :P... no to wkurzeni stoimy obok i go zcinamy a ten nic :P... ja usiadłem na kompa obok i sprawdziłem plemiona:p a przemek do mnie szeptem... "wez wilku go zwal bo ja go zwale" mialem na mysli tego ciula co zajął nam kompa:P... bo niektórzy mają skojarzenia :P...i tak przez pol godziny jak nie 45 minut przemek nie sprawdzil fotki:P... potem poszlismy bo Bartek potrzebował dla taty rekawiczki do roweru :p... no to kupilismy mu te rekawiczki i wsio:P... lecimy jeszcze przed wyjsciem do KFC :P... wyszlismy i na plac zabaw :P... chwila na placu i do domku ;p;]... wracałem i nagle sms od Mai ze jest przy TP na przystanku sama i jej zimno:P (zeby nie bylo zadnych podtesktów zebym przyszedł)... i ze autobus ma za 20 minut dopiero :p no to ja dawaj gonic na ten przystanek :P 5-10 minut biegu i byłem na miejscu ... Maja ze mnie sie smiała i mnie wycałowała ;p... ale bylo mi z tym dobrze ;] czułem satysfakcje ;];p... wróciłem do domku i znowu zuzywałem powietrze ale przez jakies 30 minut tylko:P... bo nadeszła godzina dla której chodze cały dzien i staram sie przezyc :D:P... godzina kiedy dzwonie do Mai :)... rozmowa byla bardzo milusia ;] ale nie zdradzam szczegółów bo mozliwe ze was to nie interesuje, albo... co lepsze za bardzo was to interesuje a to prywatne sprawy jednak :D:P... wiem ze mówie jak pewna osoba ale inaczej nie moge tego ujac :P... bo bardzo milusiej rozmowie z Mają poszedłem "spac" a moze raczej lezec :P ale wy juz nie wnikajcie dlaczego :D:P... nastepny dzien upłynał troche inaczej... i w szkole taki ciul mi grozil... powiedział ze wpierdol dostane od kolegów jego starszych... ja na to ze nie wie komu grozi... powiedziałem o której koncze, i jak dowiedziałem sie jakie ma plecy to powiedziałem mu zeby nie straszył mnie moimi znajomymi bo duzo osób mnie zna i nie sadze aby znał kogos innego bo Diabła i Rećko to akurat spoko majonez i zero przypału:P... jak sie okazało cała klasa moja byla juz najarana ze bedzie co robic po szkole a tu zonk...mama po niego do szkoły pryzszła ja pierdziu jak dygał no takiej sesji to ja jeszcze nie miałem jak z niego wszyscy spiali ale i tak go dorwe i urzadze mu jesien sredniowiecza... bo frajerstwa zniesc nie moge -.-;p... potem po szkole poslzismy na Bujak... na bujako troche i po Maje bo była w poblizu :)... sobie gadalismy smielismy sie i cisnelismy jak zwykle po ... mnie ;];p... ale kazdy w naszym gronie wie ze mnie nie obrazi bo ja nie mam kompleksów i wiem ze wszystko jest po to zeby bylo tylko smiesznie a nie zeby komus dowalic :)... pisze to bo czesc moze nie rozumiec jak to jest w naszym towarzystwie :P... zreszta nie tylko po mnie cisnelismy ale mniejsza o wiekszosc;p... "towarzystwo" jak to moja mama keidys powiedziała(nie pamietam kiedy) poszli sobie i zostalismy sami z Mają... niestety tylko na chwile... bo potem na przystanek bo Maja musiała wracac do domu:P... no to ją odprowadziłem :)... ahh... ale ona jest... hmmm ;] potem wróciłem do domu troche pomieszkac i około 19.30 wyszedłem z Bartkiem i bratem na boisko zeby sie troche zgrac... akcje nam wychodziły ładnie ;];p... gorzej ze strzałami ale tez nie najgorzej :P... potem wrocilismy i Przed Blokiem <- to nazwa własna :P posiedizelismy na ławeczce :P... Kajtek poszedł, przyszedł Przemek i sobie... pogadalismy ;] o wszystkim, a zwłaszcza o dziewczynach ;]... tzn tak teoretycznie uzylem liczby mnogiej :P... potem sie rozeszlismy do domów... jak wiecie dnia tego był kolejny mecz gigantów Liverpool vs. Chelsea... niestety nie chciało mi sie go ogladac... a czemu niestety... to chyba powinien wiediziec kazdy... i nie lubie o tym mówic... Barcelona zremisowała najpierw tydzien temu u siebie 0:0 czyli na Old Trafford wystarczył im bramkowy remis... i w około 7 minucie Manchester strzelil im gola... Barca miała całe 83 minuty plus doliczony czas z obu połów zeby strzelic gola na wage awansu a zarazem na osiagniecie czegos w ciagu ostatnich 2 sezonów... przypominam... wszystkie mozliwe puchary oprócz LM(ligi mistrzów) juz wtopili... a od x meczów(nie pamietam ilu) nie wygrali nic... nie strzelili ani jednego gola od 4 meczów... i w ciagu tych 4 meczów jeden zremisowali reszte przegrali... niestety Barcelona po pieknym meczu i mocnym cisnieciu rywala odpada z LM... smutek i złosc na twarzy kibiców... podaje konsekwencje... (najprawdopodobniej) Rijkard odchodzi:( Ronaldinho odchodzi :( Eto'o odchodzi :(... nie poruszac mi tematu prosze meczu... bo to jest dla mnie drazliwy temat... Manchester United 1 : 0 Barcelona :(... plany na dzisiaj: 11.55-Maja :) 17.00-zbiórka rady 17.30-zbiórka patrolu SH... koncze na tym moją notke... kocham Cie Maju:* bardzo bardzo bardzo :* tak (bardzo)^n (czyt. bardzo do potegi n) gdzie n= ∞ (czyt. nieskonczenie wiele) kocham Cie Maju :* papa pozdrawiam wszystkich :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)